Pokazywanie postów oznaczonych etykietą canvas. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą canvas. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 3 stycznia 2017

Mediowy obrazek z sercem




hej kochani :)

Wygląda na to, że wreszcie będziemy mieć zimę. U mnie za oknem sypie śnieg i w tym tygodniu ma być już otwarty miejscowy stok narciarski :) Nie mogę się doczekać, ze względu na mojego synka, który zeszłej zimy całkiem nieźle załapał narciarstwo.  Sama też lubię jeździć, ale kiedyś przynosiło mi to wiele więcej przyjemności.


Muszę się przyznać, ze ostatnio częściej wieczory spędzam oglądając seriale, niż w pracowni, ale chyba jest mi potrzebny głębszy oddech od scrapkowania.  Codzienne robienie kartek i innych papierowych tworów do różnych DT  jakoś mnie zmęczyło i postanowiłam, że potrzebuję więcej luzu. Dlatego w tym półroczy będziecie mogli mnie odwiedzać tylko  w dwóch innych miejscach. 

Zależy mi też na tym, żeby dalej kręcić filmiki na mój kanał Youtube, ale zimowe oświetlenie tak strasznie mi to utrudnia ...  Wszystko takie szaro - bure, a jak podkręcam jasność w programie, dużo tracę na jakości. I tak źle i tak niedobrze. 





Już jakiś czas temu kupiłam kilka małych podobrazi i teraz zamierzam się za nie zabrać. Wczoraj zrobiłam pierwszy projekt. Ten mały, mediowy obrazek zrobiłam zupełnie bez powodu, dla zwykłej przyjemności. Kupiłam po świętach trochę mediów z Primy oraz  złoto w płatkach i fajne nowe transparentne perełki Nuvo, a właściwie krople w płynie i miałam ochotę trochę się nimi pobawić. To chyba ten przypadek, gdy do działania inspirują nowe przydasie. 



Praca jest typowo miłosna, trochę z myślą o walentynkach dlatego zgłaszam ją do miłosnego wyzwania w  SCRAP'N SKILL 



natomiast ze względu na jej mediowy charakter do Wyzwań nie-kartkowych 











 Nawet nie zauważyłam, że za oknem zrobiło się już ciemno. 
Tak więc życzę Wam miłego, cieplutkiego wieczoru :)

Karolina 



wtorek, 23 lutego 2016

O miłości do różowości


PINK IT WAS LOVE AT FIRST SIGHT



    O tak, kocham różowy. Kocham miłością niezmienną od lat, od kiedy pierwszy raz bawiłam się lalką Barbie. Uwielbiam filmy takie jak Clueless z Alicia Silverstone oraz Legalna blondynka z Reese Witherspoon. Jestem blondynką i kocham różowy. Co za cliche. Ale to prawda. 
    Natomiast pomimo tej miłości nauczyłam się różowy w swoim życiu dozować. Ograniczyłam do minimum ilość różu. Rozglądam się teraz po pokoju i nie widzę nic różowego. Jest stonowany, przygaszony turkus, jest szary, biały, drewno, ale jedyna różowa rzecz to ten obrazek, który dziś Wam pokazuję, stojący aktualnie na kominku. Hmm, chyba szkoda, że tak jakoś mało kolorowo się zrobiło. Przemyślę, czy warto jednak wrócić do eksponowania swojej miłości do koloru pink.



scrapbook canvas



   Patrzę do szafy z ubraniami. Też jest tego mało. Jedna marynarka, 3 sukienki i jeden sweterek. Jak na kogoś kto deklaruje, że kocha róż to trochę słabo. Właściwie braki różowości w szafie uświadomiłam sobie już jakiś czas temu, gdy kuzynka zapytała, czy mam coś w tym kolorze do pożyczenia. Sama się zdziwiłam, że jest tak niewiele. 
   Z wiekiem chce się wyglądać poważniej, więc miejsce słodziakowych ciuszków zajęły rzeczy w kolorze szarym, granatowym, białym. Jak teraz o tym myślę to w szafie stało się to,  co w domu. Żadnego szaleństwa, tylko bezpieczne kolory. Powiedziałabym, że to raczej do mnie nie podobne, ale wygląda na to, że nawet nie zauważyłam kiedy się zmieniłam. Kiedy z dziewczyny w różowych uszkach króliczka stałam się żoną, mamą i nieco poważniejszą osobą. 
No i teraz zatęskniłam. Chyba pora na zakupy w starym stylu :)
   No nawet na blogu nie jest różowo...O nie, jutro zmiany.



scrapbooking lo



scrap




Płótno zgłaszam do wyzwania 13 arts 
Think Pink






Dzięki za odwiedziny i do zobaczenia wkrótce :)
Thank you for visit and see you soon :)