poniedziałek, 30 stycznia 2017

Wakacyjny Layout dla Studio75



Hej kochani :)

Niedawno wreszcie udało mi się dotrzeć do fotografa i wywołać zdjęcia z wakacji. Oznacza to tyle, że w najbliższym czasie będę na pewno robić więcej layoutów.
Spora część moich zdjęć to selfiki, nie dlatego, że tak się strasznie uwielbiam i lubię na siebie patrzeć nie, żebyście sobie nie myśleli...  Sprawa przedstawia się tak, że nikt mi zdjęć robić nie chce. Trochę zmuszam męża, ale dość mocno go to męczy, ponieważ po zrobieniu zdjęcia poddaję je ocenie i niestety zawsze coś mi nie pasuje. Nie tak wykadrowane jak bym chciała, lub z innej perspektywy itd. Hmm, może dlatego nie chce mi ich robić.
W każdym razie na dziś mam Lo ze zdjęciem z wakacji. Pewnie równie dobrze mogłabym pstryknąć takie samo zdjęcie  przed domem w ogrodzie, bo jak to zwykle z selfikami bywa widać głównie moją buzię. Musicie mi wierzyć na słowo, że zdjęcie zrobione jest w Grecji na Santorini, a gdybyście chcieli  zobaczyć inne zdjęcia z tego pięknego miejsca, tym razem już nie selfi i poczytać jak było zapraszam TUTAJ





Ten projekt jest moją najnowszą inspiracją dla Studio75. Użyłam papierów z moich ulubionych kolekcji : Marzenia Alicji oraz Sekretny ogród
Krawędzie tła wytuszowałam niebieskim tuszem distress, który nałożyłam też przez maskę w marokańskie wzory na środku tła. Całość kompozycji układałam właśnie na tym maskowanym tle. 


Tekturka z gwiazdkami pochodzi z zimowej kolekcji, ale jakoś mi to nie przeszkodziło, żeby wkomponować ją do projektu. W sumie gwiazdki to dość uniwersalny motyw. Nałożyłam na nią pastę z brokatem i podmalowałam delikatnie błyszczącą, różową farbą akrylową. Tę różową farbę, dość mocno rozwodnioną nałożyłam też na tło i elementy, z których stworzyłam kompozycję. Na początku całość nie zawierała kwiatów, ale jednak czegoś mi brakowało. Kwiaty pięknie uzupełniają projekty i dodają nieco romantycznego wyglądu. 
Na sam koniec wzbogaciłam tło odbitkami różnych stempli. Wybrałam czarny tusz po to, żeby skontrastować całość, bez tego było mdło. 







Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia :)










środa, 25 stycznia 2017

Blush Tag


Hej kochani :)

Macie czasem tak, że kupicie jakieś fajne papiery i tak Wam się podobają, że aż nie wiecie co z nimi zrobić? Odkładacie na potem, a "potem" jakoś tak długo nie nadchodzi. Zapominacie o nich i już prawie odchodzą w zapomnienia, aż tu przychodzi czas porządków i nagle są i cieszą prawie jak w dniu zakupu? 
Mi właśnie wczoraj coś takiego się przydarzyło. Odkopałam dwa arkusze papierów z Blue Fern Studios z serii Blush. Kupiłam je już kilka miesięcy temu. Tak bardzo mi się podobały, że ciężko było mi je pociąć, jakoś tak szkoda było psuć takie ładne wzory. 
Wreszcie się przemogłam. Jaki pożytek jest z patrzenia na te wzorki, gdy nic z nich nie można skleić?






Zrobiłam tag z dużym kwiatem. Wycięłam też kilka elementów z arkuszy, troszkę potuszowałam distressem i dodałam nieco różowej farby akrylowej.  Całość troszkę uchlapałam białym gesso. 
Wyszło troszkę walentynkowo, z sercem, amorkiem i różami. 
Może warto było chwilkę poczekać :)


Pozdrawiam Was gorąco :)

Karolina

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Wiosenna kartka z gniazdkiem / Card with bird's nest



Witajcie kochani:)



Jeszcze niektórzy mają w domu choinkę i bożonarodzeniowy nastrój, a tu już czas pomyśleć o Wielkanocy i komuniach. 
Dziś chcę Wam pokazać wiosenną kartkę z gniazdkiem, którą wykonałam specjalnie dla Studio75. Być może niektórzy z Was wybierają się na tegoroczny zlot Craft-Wawa 11 lutego w Warszawie. Jeśli tak na pewno się tam spotkamy, a co więcej możemy wspólnie zrobić kartkę w ramach Make&Take. Zapraszam Was do zapisów, ilość miejsc jest ograniczona, ale zostało jeszcze kilka. 







Wybrałam papiery z kolekcji Sekretny Ogród, Primo Rosa oraz Marzenia Alicji.
Gniazdko zrobiłam z sizalu i mam nadzieję, że każdy uczestnik Make&Take zrobi je własnoręcznie. Śliczne kwiatki pochodzą z Wild Orchid Crafts. 

Dziś wreszcie mamy piękny słoneczny dzień. W moim województwie są teraz ferie i choć mój synek chodzi jeszcze do przedszkola, zamierzam nieco skrócić mu czas nauki i codziennie zabierać na narty. W zeszłym roku kilka kilometrów od mojego domu ruszył świetny stok Kurza Góra  ze szkółką dla dzieci, dlatego korzystam z okazji i uczę mojego bąbla jeździć na nartach.  
To już drugi sezon narciarskiej nauki mojego synka i z radością zauważam, że pamięta prawie wszystko czego nauczył się w poprzednim sezonie. A jak było właśnie rok temu, możecie poczytać TUTAJ


Pozdrawiam i biegnę korzystać z tego pięknego, słonecznego dnia :)
Karolina 

piątek, 20 stycznia 2017

Kartki na Dzień Babci



Witajcie Kochani :)

Dziś mam Wam do pokazania  jeszcze dwie kartki na dzień Babci. 
Pierwsza pozostaje nadal w słodkim klimacie. Użyłam papierów Primo ze Studio75, które w zasadzie dedykowane są do prac dziecięcych, ale moim zdaniem tak pięknie komponują się z kwiatowymi kompozycjami, że właściwie można wykorzystywać je do do wszystkich rodzajów kartek. 





Kształt kartki uzyskałam dzięki wykrojnikowi brzegowemu, a baza to gotowy produkt ze Studio75.
Te przezroczyste kropeczki, które widzicie na kartce to efekt użycia NUVO drops. Jeśli zastanawiacie się, czy je kupić zapraszam do obejrzenia mojego filmiku ,lub poczytania posta na temat tego produktu. 



Druga kartka jest,  w tak zwanych "babciowych" kolorach. Nie wiem dlaczego wszystkim babcia kojarzy się z kolorem brązowym, i tym retro charakterem. Każdy ma inną babcię. Moja uwielbiała ubierać się w kolorowe, różowe, turkusowe, czy niebieskie rzeczy i malowała usta różową szminką :) Gdyby była jeszcze z nami na pewno dostałaby tę pierwszą, różową kartkę.


Tak więc do wykonania kartki w "babciowym" stylu wykorzystałam kolekcję Pan i Pani Black






Pozdrowienia :)
Karolina


poniedziałek, 16 stycznia 2017

Kartka z okazji Dnia Babci



Cześć kochani :)

Niebawem Dzień Babci i Dziadka, a co za tym idzie pora zabrać się za robienie kartek, laurek i myślenie o drobnych prezentach. Od kiedy stałam się mamą, jest to wielkie święto moich rodziców, którzy kochają mojego synka najbardziej na świecie, zawsze służą mi pomocą w jego wychowaniu i oczywiście bezkarnie go rozpieszczają. 

Kartkę na to piękne święto mój synek zrobi sam, ale i ja przygotowałam coś od siebie. 







Tę różową, kwiatową kartkę zrobiłam z papierów Primo rosa i Primo blu ze Studio75. Zwykle używam ich do prac dla dzieci, ale chciałam żeby kartka była słodka.  W zeszłym roku moje kartki dla dziadków wyglądały zupełnie inaczej. Użyłam wtedy neutralnych brązów z kolekcji Pan i Pani Black. 

Jest też krótki filmik, na którym możecie zobaczyć proces powstawania tej karteczki. 






Pozdrawiam serdecznie :)






         


        



wtorek, 10 stycznia 2017

You are my Person - mixed media layout




Hej kochani :)
Dawno nie używałam do prac swoich zdjęć z sesji ślubnej. W sumie niewiele już mi ich zostało, album wygląda na mocno ogołocony. Trzeba będzie trochę wywołać i udostępnić braki.


Całkiem niedawno robiłam porządki w pracowni i przy okazji spakowałam mnóstwo Layoutów. Aż żal było patrzeć jak są niektóre sfatygowane. Nawet te, które robiłam na beermacie nieładnie się powyginały. Dlatego teraz kupiłam kilka małych blejtramów i na nich będę robić, niektóre bardziej istotne prace. 





You are my Person


Trochę się zastanawiam, czy pisać Wam o tym co miał autor na myśli przy pracy nad tym projektem. Nie lubię się roztkliwiać i nigdy też nie uważałam się za romantyczkę, ale chyba jednak jest we mnie jakaś iskierka romantyzmu i od czasu do czasu lubi się ujawnić. 
Na początku nie miałam żadnego konkretnego pomysłu, po prostu coś chciałam zmalować. 
Zainspirowało mnie to zdjęcie, na którym zbieram grosiki rozsypane na szczęście. 
Najpierw zaczęłam wycinać kwiaty z papieru Primy Rossibelle, było ich dość dużo i wszystkie różowe. Wtedy popatrzyłam na swój bukiet, pełen białych i chabrowych kwiatów i postanowiłam, że właśnie po takie kwiaty sięgnę, te których jest znacznie mniej, a które są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Zaczęłam myśleć o wszystkich tych ludziach, którzy mnie otaczają spośród których trzeba wybrać tych wartościowych, dobrych, tych którzy dobrze nam życzą i dla których jesteśmy ważni i wyjątkowi.  Właśnie o tym jest ten projekt, o wyborze tych właściwych i jedynych ludzi, tych o których bohaterka jednego z moich ulubionych seriali mówi " You are my pearson".

Pewnie mój mąż będzie się z tego śmiał, ale myślałam właśnie o nim, gdy przyklejałam te małe niebieskie kwiatuszki . 








Layout zgłaszam na wyzwania:






Pozdrawiam Was serdecznie :)
Karolina

piątek, 6 stycznia 2017

NUVO Crystal Drops i Jewel Drops



Hej kochani :)
Tym razem przygotowałam dla Was post o produkcie. 
Być może podobnie jak ja skusiliście się na zakup  kropelek w płynie NUVO, lub zastanawiacie się, czy piękna buteleczka z kryształkiem kryje w sobie świetny produkt, czy jest tylko dobrym  wabikem na craftujące panie. W tym poście znajdziecie moją opinię na temat NUVO Jewel Drops oraz Crystal Drops. 






Na stronie Tonic Studios, które jest producentem kropelek w płynie NUVO  znalazłam bardzo wiele rodzajów tego produktu. 
Dostepnych jest mnóstwo kolorów i rodzajów.
Znajdziecie między innymi 36 kolorów Crystal Drops w wykończeniu Gloss (to właśnie te mają być alternatywą dla enamel dots), metalicznym i jeśli dobrze zrozumiałam również w perłowym.
Jest też 12 kolorów Glitter Drops, czyli kropelek z brokatem oraz 8 kolorów Jewel Drops, które po zaschnięciu są przezroczyste. 




Ja kupiłam 5 buteleczek tego produktu. 
Cztery kolory Jewel Drops i jeden Crystal Drops. 

Buteleczki są śliczne, bardzo kobiece i nie oszukujmy się, chce się je mieć choćby ze względu na wygląd. Pojemność opakowania to 30 mililitrów, a koszt jednej sztuki  to 12 zł. W sumie niewiele i prawie tyle samo co inne produkty tego typu, jak Enamel Accents z Ranger oraz Kropelki w płynie Daily Art. 


Moje wrażenia z testowania NUVO Drops możecie zobaczyć na krótkim filmiku. Zobaczycie tam jak można stosować ten produkt i sami ocenicie, czy rzeczywiście jest wart tego całego zamieszania.






Trochę żałuję, że kupiłam tylko jedną buteleczkę Crystal Drops. Kolor Midnight Blue na, który się zdecydowałam niestety trochę mnie rozczarował.  Zrobiłam mnóstwo próbnych kropelek tego koloru, ale nie udało mi się uzyskać tak reklamowanej przez producenta "idealnej kopułki". Preparat jest dość gęsty i powierzchnia nie chciała się wyrównywać nawet po tym jak próbowałam wymusić to mechanicznie pukając od spodu na kartkę, na której była kropla. Za każdym razem zostawał mały czubeczek. Na niektórych próbkach znikał na innych nie. 
Zastanawiam się, czy inne kolory sprawowały by się lepiej. Crystal Drops są dużo gęstsze niż Jewel Drops i  ciężej się je wyciska. Midnight Blue po zaschnięciu pociemniał. 



  Czy rzeczywiście mogą zastąpić Enamel Dots?  


Moim zdaniem nie do końca. 
Nawet po całkowitym zaschnięciu, które według producenta następuje po aż 24 godzinach, kropelka nadal pozostaje  na tyle miękka, żeby zrobić w niej ślad paznokciem i nieco zgnieść.
Choć brak im twardości enamel dots, z pewnością mają ich fajny kształt ( szczególnie Jewel Drops), połysk, są znacznie tańsze i możemy zrobić je w dowolnej ilości i wielkości.
Kolory można również mieszać i miksować. 

Jewel Drops bardziej przypadły mi do gustu, jeśli chodzi o łatwość aplikacji i obiecany kształt kopułki. Preparat jest rzadszy i wyciśnięcie go z buteleczki nie wymaga praktycznie żadnego wysiłku.  Postarajcie się odczekać dłuższą chwilę do zaschnięcia kropelek, ponieważ jeśli dotkniecie ich za wcześnie powierzchnia się zmatowi.

Jeśli chcecie zrobić sobie kropelki do przyklejenia na projekt, wystarczy wycisnąć je na folię, czy plastik i bez problemu po zaschnięciu je z niego zdejmiecie. 
Takie kropelki możecie przykleić na klej w dowolnym miejscu na projekcie, lub na przykład użyć ich do shaker boxa. 


Pozdrawiam,
Karolina





wtorek, 3 stycznia 2017

Mediowy obrazek z sercem




hej kochani :)

Wygląda na to, że wreszcie będziemy mieć zimę. U mnie za oknem sypie śnieg i w tym tygodniu ma być już otwarty miejscowy stok narciarski :) Nie mogę się doczekać, ze względu na mojego synka, który zeszłej zimy całkiem nieźle załapał narciarstwo.  Sama też lubię jeździć, ale kiedyś przynosiło mi to wiele więcej przyjemności.


Muszę się przyznać, ze ostatnio częściej wieczory spędzam oglądając seriale, niż w pracowni, ale chyba jest mi potrzebny głębszy oddech od scrapkowania.  Codzienne robienie kartek i innych papierowych tworów do różnych DT  jakoś mnie zmęczyło i postanowiłam, że potrzebuję więcej luzu. Dlatego w tym półroczy będziecie mogli mnie odwiedzać tylko  w dwóch innych miejscach. 

Zależy mi też na tym, żeby dalej kręcić filmiki na mój kanał Youtube, ale zimowe oświetlenie tak strasznie mi to utrudnia ...  Wszystko takie szaro - bure, a jak podkręcam jasność w programie, dużo tracę na jakości. I tak źle i tak niedobrze. 





Już jakiś czas temu kupiłam kilka małych podobrazi i teraz zamierzam się za nie zabrać. Wczoraj zrobiłam pierwszy projekt. Ten mały, mediowy obrazek zrobiłam zupełnie bez powodu, dla zwykłej przyjemności. Kupiłam po świętach trochę mediów z Primy oraz  złoto w płatkach i fajne nowe transparentne perełki Nuvo, a właściwie krople w płynie i miałam ochotę trochę się nimi pobawić. To chyba ten przypadek, gdy do działania inspirują nowe przydasie. 



Praca jest typowo miłosna, trochę z myślą o walentynkach dlatego zgłaszam ją do miłosnego wyzwania w  SCRAP'N SKILL 



natomiast ze względu na jej mediowy charakter do Wyzwań nie-kartkowych 











 Nawet nie zauważyłam, że za oknem zrobiło się już ciemno. 
Tak więc życzę Wam miłego, cieplutkiego wieczoru :)

Karolina