Hej, być może już wiecie, że niedawno dołączyłam do zespołu projektantów marki Little Birdie Crafts. Wczoraj mogliście zobaczyć u mnie na kanale YouTube wszystkie cudowne materiały do scrapbookingu, które dostałam w paczce powitalnej, natomiast dziś mam dla Was pierwszą pracę wykonaną z papierów i dodatków Little Birdie.
środa, 19 lutego 2020
czwartek, 6 lutego 2020
Romantyczne, słodkie tondo ze zdjęciem ze ślubnej sesji zdjęciowej
Hej Kochani,
Zrobiłam wreszcie pierwszą pracę z nowych papierów AB Studio Somewhere. Mam nadzieję, że spodoba Wam się moje romantyczne, słodko różowe tondo na bazie Koła i obręczy z Woodouts.
Koło oraz ramkę malowałam farbami kredowymi z DecoArt od Decoratorium.
Jeśli ten projekt Wam się spodoba to chętnie zrobię z niego warsztaty online. Przyznam, ze ja kocham takie klimaty.
środa, 5 lutego 2020
Przedmioty do ozdabiania Nowe bazy z Woodouts!
Hej, jeśli lubicie samodzielnie tworzyć dekoracje, ozdabiać, malować przyklejać to mam dla was dobrą wiadomość.
W moim sklepiku w Woodouts mamy od jakiegoś czasu mnóstwo nowych kształtów do ozdabiania.
Na filmie możecie zobaczyć wszystkie nowości.
W moim sklepiku w Woodouts mamy od jakiegoś czasu mnóstwo nowych kształtów do ozdabiania.
Na filmie możecie zobaczyć wszystkie nowości.
niedziela, 2 lutego 2020
Targi DIY Creative World we Frankfurcie 2020 video vlog i relacja
Hej,
Tak się potocznie mówi, że marzenia są do spełnienia :) i są, a mi nawet udało się ostatnio jedno z moich spełnić.
W poniedziałek wróciłam z wycieczki do Frankfurtu, gdzie odbyły się targi CreativeWorld 2020. Co to takiego? Otóż są to targi DIY, artykułów plastycznych, artystycznych, papierowych i tym podobnych.
Mnie najbardziej interesowało to co związane jest ze scrapbookingiem, stemplowaniem i kolorowaniem.
W sumie nastawiałam się na śledzenie nowości, ale dwa dni okazały się tak krótkie, że pod tym kątem zbadałam targi raczej dość powierzchownie.
Obiecałam sobie, że gdy wreszcie zdecyduję się na wyjazd na ten event to na pewno zrobię video relację. Zabrałam więc gimbala Osmo, którego kupiliśmy już lata temu, żeby vlogować, przeszkoliłam się z obsługi ekspresowo w jeden wieczór i w piątek rano wyruszyłam do Iławy na pociąg, a stamtąd do Bydgoszczy i Frankfurtu.
W podróży towarzyszyły mi dwie cudne kobietki Emilia i Ania, bez których pomocy pewnie nie nagrałabym nawet połowy materiału, który możecie zobaczyć na dwóch filmach.
Bylibyście zaskoczeni, jak wiele polskich firm zdecydowało się w tym roku na udział w targach. Dla mnie oznaczało to tyle, że było wiele osób z którymi mogłam zamienić trzy słowa i spotkać się na żywo.
Powiem tyle, polska reprezentacja była mocna, pięknie przygotowane stoiska, jedne większe inne mniejsze, ale ze świetnymi produktami i wspaniałymi, uśmiechniętymi ludźmi. Mamy być z czego dumni.
Przed podróżą i w trakcie byłyśmy nastawione na bieganie po targach od rana do wieczora, ale w praktyce wyszło inaczej. Zmęczenie po podróży i nocne rozmowy i śmiech sprawiły, że na targi dotarłyśmy około południa. Czy żałuję? nie bardzo. Nie chciałabym zyskać kilku godzin więcej na targach, kosztem spędzania wieczorów z Anią i Emilią. Szczerze mówiąc to był najlepszy punkt wycieczki. Bycie razem i dobra zabawa.
Ale wracając do samych targów...
Przed wyjazdem dokładnie przejrzałam listę wystawców, zainstalowałam aplikację targową i wytypowałam stoiska, które najbardziej mnie interesują i które chcę odwiedzić.
Bardzo byłam rozczarowana, że nie było na targach stoiska Ranger. Miałyśmy nadzieję, że zobaczymy na żywo Tima Holtza, ale niestety nie tym razem. Może trzeba będzie pomyśleć o jeszcze jednym wypadzie do Frankfurtu.
Na targach było sporo firm z branży scrapowej, z papierami, stemplami, tekturkami, mediami, ale było też mnóstwo z branży papierniczej ogólnie i takiej typowo craftowej dedykowanej bardziej dla dzieciaków i mam. Nie brakowało też firm takich jak Derwent, Renessans, Canson Chameleon, Copic i mnóstwo innych. Możecie całą listę znaleźć na stronie targów.
Właściwie wszędzie mogłam robić zdjęcia i nagrywać relacje z wyjątkiem dwóch stoisk.
Najbardziej podobało mi się stoisko Sizzix, było cudnie zaaranżowane i w pięknych kolorkach.
Deco art również miał fajne duże stoisko z mnóstwem stanowisk do demo, ale nie było już takie śliczne. Prima miała ładne, ale bardzo małe stoisko. Byłam zaskoczona, że nie było na nim żadnych papierów, właściwie promowana była głównie Redesign. Na stoisku odbywały się demo, między innymi Finnabair.
Pewnie mogłabym dużo tu pisać, ale najlepiej będzie jeśli zobaczycie sami jak tam było.
Fulmy z moich dwóch dni pobytu na targach wklejam ti pos tekstem .
Tak się potocznie mówi, że marzenia są do spełnienia :) i są, a mi nawet udało się ostatnio jedno z moich spełnić.
W poniedziałek wróciłam z wycieczki do Frankfurtu, gdzie odbyły się targi CreativeWorld 2020. Co to takiego? Otóż są to targi DIY, artykułów plastycznych, artystycznych, papierowych i tym podobnych.
Mnie najbardziej interesowało to co związane jest ze scrapbookingiem, stemplowaniem i kolorowaniem.
W sumie nastawiałam się na śledzenie nowości, ale dwa dni okazały się tak krótkie, że pod tym kątem zbadałam targi raczej dość powierzchownie.
Obiecałam sobie, że gdy wreszcie zdecyduję się na wyjazd na ten event to na pewno zrobię video relację. Zabrałam więc gimbala Osmo, którego kupiliśmy już lata temu, żeby vlogować, przeszkoliłam się z obsługi ekspresowo w jeden wieczór i w piątek rano wyruszyłam do Iławy na pociąg, a stamtąd do Bydgoszczy i Frankfurtu.
W podróży towarzyszyły mi dwie cudne kobietki Emilia i Ania, bez których pomocy pewnie nie nagrałabym nawet połowy materiału, który możecie zobaczyć na dwóch filmach.
Bylibyście zaskoczeni, jak wiele polskich firm zdecydowało się w tym roku na udział w targach. Dla mnie oznaczało to tyle, że było wiele osób z którymi mogłam zamienić trzy słowa i spotkać się na żywo.
Powiem tyle, polska reprezentacja była mocna, pięknie przygotowane stoiska, jedne większe inne mniejsze, ale ze świetnymi produktami i wspaniałymi, uśmiechniętymi ludźmi. Mamy być z czego dumni.
Przed podróżą i w trakcie byłyśmy nastawione na bieganie po targach od rana do wieczora, ale w praktyce wyszło inaczej. Zmęczenie po podróży i nocne rozmowy i śmiech sprawiły, że na targi dotarłyśmy około południa. Czy żałuję? nie bardzo. Nie chciałabym zyskać kilku godzin więcej na targach, kosztem spędzania wieczorów z Anią i Emilią. Szczerze mówiąc to był najlepszy punkt wycieczki. Bycie razem i dobra zabawa.
Ale wracając do samych targów...
Przed wyjazdem dokładnie przejrzałam listę wystawców, zainstalowałam aplikację targową i wytypowałam stoiska, które najbardziej mnie interesują i które chcę odwiedzić.
Bardzo byłam rozczarowana, że nie było na targach stoiska Ranger. Miałyśmy nadzieję, że zobaczymy na żywo Tima Holtza, ale niestety nie tym razem. Może trzeba będzie pomyśleć o jeszcze jednym wypadzie do Frankfurtu.
Na targach było sporo firm z branży scrapowej, z papierami, stemplami, tekturkami, mediami, ale było też mnóstwo z branży papierniczej ogólnie i takiej typowo craftowej dedykowanej bardziej dla dzieciaków i mam. Nie brakowało też firm takich jak Derwent, Renessans, Canson Chameleon, Copic i mnóstwo innych. Możecie całą listę znaleźć na stronie targów.
Właściwie wszędzie mogłam robić zdjęcia i nagrywać relacje z wyjątkiem dwóch stoisk.
Najbardziej podobało mi się stoisko Sizzix, było cudnie zaaranżowane i w pięknych kolorkach.
Deco art również miał fajne duże stoisko z mnóstwem stanowisk do demo, ale nie było już takie śliczne. Prima miała ładne, ale bardzo małe stoisko. Byłam zaskoczona, że nie było na nim żadnych papierów, właściwie promowana była głównie Redesign. Na stoisku odbywały się demo, między innymi Finnabair.
Pewnie mogłabym dużo tu pisać, ale najlepiej będzie jeśli zobaczycie sami jak tam było.
Fulmy z moich dwóch dni pobytu na targach wklejam ti pos tekstem .
Subskrybuj:
Posty (Atom)