piątek, 7 grudnia 2018

Pierwsze prace z nowej kolekcji A.B. Studio Paradise Lost

Hej, wiecie co ledwo żyję. Rozkłada mnie przeziębienie, powinnam leżeć pod kocykiem i grzać kości, a zamiast tego tnę papiery i kręcę filmiki.
No właśnie nawiązując do tematu filmików to dziś właśnie pojawił się nowy z przeglądem najnowszej kolekcji A.B. Studio Paradise Lost. Pokazuję tam wszystkie arkusze plus arkusze do wycinania i nawet zdobiłam trzy parcki, żeby Wam pokazać co można z nich zrobić.





Mixed mediowa praca w ramce z Woodouts!


Pierwsza praca to kompozycja mixed mediowa na kwadratowej ramce z Woodouts!. Zaczęłam ten projekt kilka dni temu, pewnie Ci którzy śledzą mój instagram od razu skojarzą tło z tekturki.

Nieczęsto się zdarza, że rozwlekam pracę nad projektem na kilka dni, ale to przeziębienie, które mnie męczy tak daje w kość, że musiałam. I w sumie dobrze się stało, bo wczoraj dostałam paczkę z nowymi papierami i od razu mogłam je wykorzystać. 







Zaczęłam pracę nad ramką od pomalowania jej na biało. Ramka składa się z dwóch części więc obie pomalowałam, a gdy schły zajęłam się przygotowywaniem tła na dużej tekturce z A.B. Studio w tym samym rozmiarze co ramka czyli 20x20 cm. 

Tło pomalowałam trzema kolorami past patynujących z Primy, ale zanim to zrobiłam zabezpieczyłam tekturę przezroczystym gesso, żeby farba mi jej nie rozmiększyła. Wybrałam dość nietypowo jak dla mnie kolory zielone i szary. Gdybyście się zastanawiali cóż to takiego te pasty patynujące to są to takie gęste, a nawet bardzo gęste pasty w małych słoiczkach z malutkimi granulkami. Nie jest to to samo co pasty ze śniegiem itp. 












Kiedy farby patynujące ładnie przeschły nakleiłam tło na pierwszą część ramki, czyli kwadrat 20x20 a następnie na tło nakleiłam samą rameczkę.  Do klejenia wykorzystałam Gel Medium i liczę na to że wszystko będzie się świetnie trzymało.

Na tym niestety proces uwieczniania tworzenia pracy krok po kroku się zakończył. Więc mogę Wam już tylko napisać bez pokazania szczegółów.













Uznałam, że skoro wykorzystam tagi w kolorze fioletowym z nowej kolekcji Paradise Lost, warto skupić się na tym kolorze jako na wiodącym w tej pracy i tak też zrobiłam. 

Spryskałam całe tło dwoma kolorami mgiełek Lindy's z błyszczącym wykończeniem w odcieniach fioletu. Na samej ramce pomazałam troszkę fioletową farbą metaliczną z Primy oraz złotym woskiem, który zresztą dodałam też na tekturowe tło oraz trochę na elementy z kompozycji. 
Wycięłam troszkę elementów z papieru z nowej kolekcji i sporo liści ze starych arkuszy, które miałam już od jakiegoś czasu. Sama kompozycja jest dość mocno warstwowana. Przyklejałam prawie wszystko na piankę craft i klej na gorąco.

















Ta dość ponętnie wyglądająca wróżka to element do wycinania z etykiety do papierów, jest tam mnóstwo ciekawych grafik i sentencji. Wiem też, że są do tej kolekcji stemple, mi szczególnie do gustu przypadły skrzydła i śródziemnomorskie kamieniczki.
Jak tylko będę je miała od razu Wam pokażę.

Grzyb na którym siedzi wróżka to wycinanka z arkusza do wycinania tylko pomalowałam go na fioletowo mgiełkami, ale zanim to zrobiłam pokryłam go przezroczystym gesso, żeby farby nie wsiąkały natyczmiastowo w papier tylko troszkę się rozmyły, rozmazały, połączyły i ruszały...

Na sam koniec spryskałam całość białą ecoliną.













Kartki z kolekcji Paradise Lost na szybko


Bardzo na szybko zrobiłam jeszcze dodatkowo na potrzeby filmu dwie kartki. Jedna niesamowicie prosta, oszczędna w formie, ale podoba mi się bardzo i chyba pokazuje, że nie wiele potrzeba żeby powiedzieć wiele. 
Druga jest bardziej złożona, ale do zrobienia też prosta. Z wyjątkiem sznurka do tagów i kawałka karbowanego drucika wykorzystałam tylko papier. 

Mam nadzieję, że troszkę Was zainspirowałam i zachęciłam do zabawy z papierem. 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz